Nie chcę wyjść na marudę, ale ... za szybko Jednostka wyjaśniła swoją sytuację. Biorąc pod uwagę z jaką determinacją dążono ich udupienia zbyt łatwo im odpuścili. Właściwie po jednym pokazie operatywności chłopaków "złe towarzystwo" ryzykując ujawnieniem całej prawdy o "ratowaniu" hameryki na własną rękę i modłę.
Powiedzmy, że chłopaki z Jednostki nie mają interesu w ujawnianiu odkrytych faktów, bo sami zajmowali sie likwidajcą (oczywiście nie z własnej inicjatywy lecz na rozkaz) podobnego elementu. Nie mniej to "złe towarzystwo" wiele ryzykuje, dla mnie mało prawodopodobny taki rozwój wypadków.

1 punkt epizod zawdzięcza zachowaniu Mack'a tak w trakcie jak i w scenie końcowej odcinka, z babami trzeba twardo i konsekwentnie.

4/6